>> Przeczytaj Ewangelię
Panie mam poczucie, że adwentowe wezwanie CZUWAJCIE przeciąga się na całe nasze życie. Twoje wezwanie „Miejcie się na baczności” jest bardzo realne w dzisiejszych czasach. Podobnie jak św. Szczepan i dzisiaj giną ci, którzy wybrali Ciebie. Tak, prześladowania ciągle trwają. Mają różne oblicza. Jedne są krwawe a inne dokonywane w białych rękawiczkach. Odczuwamy je w szkołach, na uczelniach, w miejscach pracy, w polityce. Panie są ludzie chcący się pozbyć Ciebie. Atakują na różne sposoby, nawet poprzez demonstracje pod płaszczykiem niby dobra społecznego, a przecież jeśli człowiek odrzuci Ciebie to znaczy, że zgadza się na śmierć. Właściwie tak naprawdę umierają prześladowcy a nie prześladowani. Mimo to wzdrygamy się przed cierpieniem, nawet dla Ciebie. Panie posyłaj mi codziennie swe¬go Ducha, zwłaszcza wtedy, gdy atakują mnie lęk i pokusa rezygnacji.
Co mówisz Jezu? Żyjąc dla Mnie, możesz spotkać się z niezrozumieniem i cierpieniem nawet od najbliższych. Jednak nie martw się … Duch Ojca waszego będzie mówił przez ciebie. „Kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony”. Czy jestem gotów cierpieć z Jego powodu?
s. Leonia Kalndyk