Ćwiczenia Adwentowe #13

Poszukując ciągle czegoś nowego, żyjąc w ciągłym niezadowoleniu stajemy się nie czuli, a wręcz twardzi, jak głaz. Jezus miał tę niezwykłą cechę, by ucieszyć się każdym – świętym i grzesznym, zdrowym i chorym, mądrym i prostym… To Jego Boży sekret – zachwyt, widzenie inaczej niż zwykł widzieć świat.

Ćwiczenia Adwentowe #12

W tym sensie gwałtownicy Królestwa to, ci którzy odbierają Bogu należne Mu miejsce i albo zajmują je sami – jak chociażby Herod, który dopiero, co nakazał wtrącić do więzienia Jana Chrzciciela – albo ustawiają na tym miejscu kogoś lub coś innego. My także może być takimi gwałtownikami, gdy miejsce Boga w naszym życiu zajmuje komputer, smartfon, relacja, nasz sukces lub odpoczynek… Dzisiejsze Słowo mocno sprzeciwia się bałwochwalstwu obecnemu w dzisiejszym świecie pewnie częściej niż w czasach Jana.

Ćwiczenia Adwentowe #11

Jaka jest nauka Jezusa? Jaka jest najważniejsza zasada tej nauki? Kochaj Boga ponad wszystko, a bliźniego jak siebie samego. Kochać. To faktycznie może być trudne, to faktycznie może być jarzmo. Zwłaszcza w sytuacji, gdy nie kochamy nikogo poza sobą, a nawet i ta miłość własna jest jakoś chora. Gdy pokochasz jak Jezus – bezwarunkowo, w pełni i nie szukając wzajemności – okaże się, ze kochać wcale nie jest trudno.

Ćwiczenia Adwentowe #10

Jest w Bogu jakaś niezwykła wręcz pasja odnajdywania. Zagubionej owcy i drachmy, hojności u Zacheusza, życia w zmarłym Łazarzu, dobra w łotrze na krzyżu, wiary u wątpiącego Tomasza… Nie tak widzi Bóg, jak człowiek. Co by zobaczył w tobie, co by w tobie odkrył? Jaką zabłąkaną część twojego życia, by odnalazł?

Ćwiczenia Adwentowe #9

W dzisiejszej Ewangelii znajdziemy historię pięknej przyjaźni. Człowiek sparaliżowany nigdy nie dotarłby do Jezusa, nigdy nie zostałby przez Niego uzdrowiony, gdyby nie czwórka przyjaciół, którzy niemal dosłownie stanęli na głowie, by mógł zobaczyć się z Mistrzem z Nazaretu. Warto dziś pomyśleć, czy mam takich ludzi wokół siebie, ale też czy ktoś z bliskich nie potrzebuje mojej pomocy i tego, bym jego sparaliżowaną relację z Bogiem doprowadził do spotkania z Jezusem…

Ćwiczenia Adwentowe #8

Ta Ewangelia przypomina nam, że wielkie rzeczy dzieją się zawsze w najprostszych okolicznościach, w których człowiek jest gotowy wejść w dialog z Bogiem i zaufać mu, wbrew wszystkiemu. To postawa Maryi – bezgraniczne zaufanie do Boga. Ono otworzyło ją na wyjątkowe powołanie i nadało sens całemu Jej życiu. Jeżeli brakuje ci tej wyjątkowości, jeżeli zagubiłeś sens – szukaj Bożego słowa w tym, co najprostsze i pamiętaj, że dla Niego nie ma nic niemożliwego.

Ćwiczenia Adwentowe #7

Tłumy, które spotykał Jezus były znękane i porzucone. Brak pasterza to nie tylko brak zabezpieczenia, ale też brak celu. Dzisiejszy człowiek ma często podobny problem, żyje porzucony – nie ma celu w swoim życiu, a to co ma, często nie przynosi mu już radości. Jezus posyłając swoich uczniów nadaje im życiowy cel. Ten cel nie jest realizowaniem i poszukiwaniem siebie. Jest służbą na rzecz drugiego człowieka.

Ćwiczenia Adwentowe #6

Dzisiejsza Ewangelia może być okazją do tego, by zapytać siebie o wytrwałość w podążaniu za Bogiem i do modlitwy o nią, zwłaszcza w sytuacjach wątpliwości. Czy nie tylko Jezusa przywołuje, ale potrafię za Nim iść? To z chodzenia za Jezusem bierze się postawa wiary i zaufania.

Ćwiczenia Adwentowe #5

Łatwo jest mówić, a trudniej wypełniać. Wielu nazywa się uczniami Chrystusa, ale niewielu w codzienności podąża Jego drogami. To o tych, którzy wiarę deklarują, ale nie wprowadzają w czyn Jezus mówi dziś, że budują na niepewnym fundamencie. Bo może im się wydawać, że słowami zbliżyli się do Boga, tymczasem ich serce wciąż jest od Niego daleko i w momencie próby nie będą mieli się do czego odwołać.

Ćwiczenia Adwentowe #4

Jezus wchodzi w naszą codzienność, ale nie epatuje sobą, zajmuje ustronne miejsce, byś mógł sam wybrać Jego obecność. Czasami ten wybór wiąże się z trudem, czasami wielkim trudem – równym wciąganiu na wysoką górę człowieka sparaliżowanego.